RPG Forum

Diablo26

SpellForce: Cień Feniksa to ostatni dodatek do gry SpellForce. Jak wypadł? Oto odpowiedź.
Dodatek zaczynamy postacią, która ukończyła część podstawową, bądź pierwsze rozszerzenie. Warto dodać, że grę warto przejść obiema postaciami, ponieważ występują pewne różnice fabularne zależne od wyboru postaci, za co duży plus dla Phenomic Games. Szkoda że nie ma tak dobrych nowych podkładów muzycznych jak w pierwszym dodatku, ale wciąż zostały stare.Na pierwszy rzut oka widać lepsze zaprojektowanie questów. Dwa lub nawet trzy sposoby na rozwiązanie jednego zadania, to od teraz rzecz powszednia.

W Cieniu Feniksa zwiększono limit poziomów do 50. Dobrze że w drugim rozszerzeniu nie było plamy jeśli chodzi o nowe czary. Teraz jest ich prawdziwe multum. Cieszą również nowe budynki i dwie nowe jednostki dla każdej z ras. Fabuła jest ściśle powiązana z tzw. podstawką i pierwszym dodatkiem. Na swojej drodze spotykamy wiele postaci z wcześniejszej gry (Urias, Darius, Rohen) jak i wiele nowych.Na szczególne uznanie zasługuje olbrzynie miasto Empyria z dużą liczbą questów. I w tym momencie musiałem dojść do niewygodnego tematu,
a mianowicie polonizacji... Pominę już niemieckie odzywki, ale jeden błąd zdenerwował mnie bardziej. Otóż (jak przypuszczam błąd leży po stronie polskiej) w dzienniku pojawiają się (nazwijmy je) "puste zadania".
Oznacza to, iż w lewej części dziennika mamy nagłówek danego questu, a w prawej nic do momentu aż wykonamy daną częśc zadania. Wtedy dziennik informuje nas o tym co już wykonaliśmy. Bardzo praktyczne i przydatne :/. Mimo to grze wystawiłem wysoką ocenę ( w końcu to tylko jeden błąd Wink

). No i ta cena - 20zł...